sobota, 13 października 2012

Warszawa

Warszawa jak Warszawa. Wielkie miasto, dobrze skomunikowane, oświetlone. Masa ludzi, pełno sklepów, ruch na ulicach, choć korków nie zauważyłam. Jakoś ostatnim razem (kilka lat temu) nie podobało mi się tam w ogóle. Tym razem, choć nie miałam czasu ani specjalnej ochoty na robienie zdjęć spodobało mi się tam.
Miasto tętni życiem, ale jest hałas.
Jest dobra komunikacja i pełno sklepów i restauracji, ale wszędzie pełno ludzi.
Nie ma specjalnie korków, ale strasznie dużo aut wydzielających spaliny.
Ale ogólnie jakoś mnie to miasto czymś urzekło.
Zdjęcia wrzucę po następnym pobycie. Teraz będę tam dość częstym bywalcem więc zwiedzę to i owo.